Budowa zakładu ubojowego w Brzeźnicy w toku, kurz w powietrzu, ale robota idzie jak burza!
W tym tygodniu nasza ekipa nie bierze jeńców. W części socjalnej obiektu rozszalał się mixokret, czyli betonowy dzik wśród agregatów. Gruntowanie? Jest. Folia izolacyjna? Elegancko. Zbrojenie? Niczym zbroja rycerza na turnieju! A na deser? Wylewka cementowa – z klasą, ze spadkami jak trasa Tour de France i dylatacjami jakby robili to jubilerzy.
Równolegle, niczym dobrze zgrana orkiestra, trwa montaż płyt warstwowych, których sercem jest wełna mineralna. Wszystkie prace przebiegają według dokumentacji technicznej.
W maszynowni i części technicznej pracujemy również nad ścianami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Montaż odbywa się z wykorzystaniem systemowych łączników i akcesoriów uszczelniających, z zachowaniem szczelności ogniowej i termicznej przegrody.
Wszystko zgodnie z harmonogramem. Normy budowlane – odhaczone. BHP – świętość. A postęp? Widać go gołym okiem, nawet przez pył budowy!