Gdyby układanie wykładziny było dyscypliną olimpijską, mielibyśmy olimpijczyków w zespole. Mało tego, byliby to złoci medaliści, bo to, co zrobili, zasługuje na złote laury.
Tak się prezentuje podłoga, a dokładnie wykładzina na medal. Już niebawem będą po niej śmigać uczniowie (i nauczyciele) szkoły podstawowej.
Trampki, szpilki, mokasyny, a nawet wrotki nie są jej straszne.
Trzymajcie się ciepło!